Zimowy miesiąc, styczeń to czas odpoczynku roślin oraz wszystkich pracujących w branży ogrodniczej. Jednak i tak jak się okazuje, należy w tym okresie od czasu do czasu pojawić się w szkółce czy ogrodzie, aby sprawdzić jak się mają nasi podopieczni.
Ogród w styczniu zazwyczaj śpi głębokim snem. Jednak nie cały. Rośliny zimozielone cały czas żyją, a procesy w nich zachodzące są tylko po prostu zahamowane. W tym okresie warto sprawdzić czy na gałęziach nie zimują szkodniki. Tak samo w kompoście. Szczególnie ślimaki lubią w nim się chować. Jeśli poszukując ich odkryjemy przypadkiem jeża należy go szybko zakryć ponownie i zabezpieczyć przed utratą ciepła. Ale zazwyczaj tam gdzie są jeże, nie ma problemu ze ślimakami.
W sadzie
Sady owocowe mogą w styczniu najbardziej ucierpieć. Zwłaszcza podczas silnych mrozów lubią pękać konary. Dlatego też początek miesiąca to najwyższy czas na bielenie pni, o ile nie zrobiliśmy tego jeszcze w grudniu. Dotyczy to zarówno starych jak i nowo posadzonych drzewek owocowych. Warto przeglądnąć pozbawione liści gałęzie w poszukiwaniu oznak zimujących szkodników. Jeśli zobaczymy tarczki na śliwach czy kokony pod korą jabłoni należy je usunąć.
Dbamy o zwierzęta
W tym czasie warto też zadbać o zające i inne roślinożerne ssaki. Wyrzucając im siano, słomę oraz resztki z warzyw zniechęcimy do obgryzania kory z naszych drzewek. Jednak dla pewności i tak warto je zabezpieczyć zakładając cylinder z plastikowej siatki. Dla sikorek i innych ptaków zawieszamy ziarniste przekąski i niesoloną słoninę.
Warzywnik w ogrodzie
Jeśli mamy już założony warzywnik, to w styczniu tylko go lustrujemy. Warto w tym czasie rozgarnąć pryzmę kompostową i wyrzucić z niej wszystkie zimujące ślimaki i myszy. Resztki roślinne układamy z powrotem na pryzmę, aby nie ostygła za bardzo.
Coś na ząb
W styczniu warto wybrać sobie ze sklepu średnie cebulki i wstawić do podstawki z wodą na południowym oknie. W dwa tygodnie uzyskamy ładny szczypior na kanapki. Tak samo jeśli mamy pietruszkę, to górne odcinki korzenia nie wyrzucamy tylko umieszczamy w doniczce z ziemią i podlewamy. W ten sposób otrzymamy smaczną natkę na parapecie. W międzyczasie robimy porządki w naszych nasionach, a także planujemy gdzie co w danym roku posadzimy i posiejemy.
Ogród ozdobny
Nasze rabatki w tym czasie wymagają również naszej uwagi. Po pierwsze sprawdzamy czy z róż i innych delikatnych roślin nie zwiało ochron przed mrozem. Z iglaków strącamy nadmiar śniegu, aby gałęzie się nie połamały pod jego ciężarem. Zwłaszcza jałowiec czy tuje o pokroju kolumnowym może ucierpieć od nadmiaru śniegu.
Dbamy o iglaki
Gdy temperatura podskoczy powyżej 5 st C warto podlać zimozielone rośliny (rododendrony, wrzosy, iglaste), szczególnie jeśli zima jest bezśnieżna. W tym czasie należy też już szykować nasiona do siewu i planować.
W styczniu jeśli tylko pogoda pozwala i nie ma zbytnich mrozów można przystąpić do przycinania odpornych na niskie temperatury krzewów jak porzeczka, agrest, rokitnik czy jagoda kamczacka. W ten sposób rozłożymy sobie prace w czasie. Właściciele oczek wodnych, które nie są przed zimą opróżniane również mają więcej roboty. Należy dbać cały czas aby kawałek tafli była wolna od lodu. W tym celu oczywiście możemy zamontować specjalna pompę albo zakupić pływak. Domowym sposobem jest umieszczenie wiązki trzciny pionowo.